Idziemy na grzyby
„Król Borowik Prawdziwy szedł lasem postukując swym jedynym obcasem,
a ze złości brunatny był cały, bo go muchy okrutnie kąsały.
Tedy siadł uroczyście pod dębem I rozkazał na alarm bić w bęben:
„Hej, grzyby, grzyby, Przybywajcie do mojej siedziby, Przybywajcie orężnymi pułkami, Wyruszamy na wojnę z muchami”.
Tym razem nasz ulubiony wierszyk Jana Brzechwy to zwiastun największego grzybobrania w tym sezonie. Taaakie wielkie prawdziwki, borowiki z ogromnymi kapeluszami i koźlaki, które nie planują fiknąć kozła polecają się do zbierania.🦔
Drodzy Grzybiarze, możecie być pewni, że wrzesień spędzony z nami w Zawiatach gwarantuje niezapomniane grzybobranie.